Mój mąż zginął

Natalia · Gość

Jestem Natalia. Byłam żoną bogatego rolnika, który miał w swoim posiadaniu kilkaset hektarów ziemi ornej, a także dobrze prosperujące gospodarstwo. Ja zajmowałam się tylko i wyłącznie pracami w gospodarstwie domowym. 2 czerwca 2014r. podczas przechadzki malowniczymi uliczkami naszej miejscowości najechał na niego motocykl. Mój mąż Zbigniew poniósł śmierć na miejscu. Prokuratura stwierdziła nieumyślne spowodowanie śmierci męża. Domagam się teraz zasądzenia mi od motocyklisty należnej mi renty. W odpowiedzi na moje żądanie jego prawnik stwierdził że ja otrzymałam po mężu spadek ( byliśmy bezdzietni) a więc otrzymana korzyść wyczerpuje moje roszczenia. Czy mogę domagać się odszkodowania i renty od tego motocyklisty.?